www.lukztrans.fora.pl

Giwera

Pierwsza część wyjazdu na Rosję
Z bazy
[link widoczny dla zalogowanych]
Okolice Bydgoszczy
[link widoczny dla zalogowanych]
Za Lublinem
[link widoczny dla zalogowanych]
Przejście graniczne z Ukrainą Dorohusk
[link widoczny dla zalogowanych]
Na Ukrainie pola już zaorane
[link widoczny dla zalogowanych]
Pauza na "stajance"
[link widoczny dla zalogowanych]
W Kijowie stoję w nocy rano jadę dalej
[link widoczny dla zalogowanych]

Maras

A Daleko na tą Rosje lecisz ;>

Wultan

Tomek nie bez powodu ustał obok pań Very Happy

Grzesiek

Ja załapałem się ostatnio na małą krajówkę ,załadowany lodami "bambino" wyruszyłem po południu spokojnie z pod domku.Ale pech chciał ,ze już na samym początku w mieście zdarzył się wypadek jako ,że byłem świadkiem wypadku musiałem poczekać na policje i złożyć zeznania.Oczywiście naszej wspaniałej policji się nie śpieszyło więc zanim to wszystko się ruszyło słońce już zachodziło , musiałem nadrobić stracony czas więc gnałem jak głupi.Niestety nie starczyło mi czasu by dolecieć już do Gdańska a poza tym byłem już bardzo zmęczony , zjechałem na jakiś mały parking przy barze , zasłoniłem zasłony wypiłem jedno piwko i poszedłem spać.Rano nie do końca wypoczęty , zjadłem śniadanie odsłoniłem zasłony patrze mam jeszcze 20 min pauzy więc ogarnołem z gróbsza swoje menele zrobiłem sobie dolewkę kawy zapaliłem samochód niech chwile pochodzi i ruszyłem w stronę Gdańska.Na szczęście już los nie miał dla mnie żadnych niemiłych niespodzianek i droga do samego Gdańska przebiegła bardzo miło i sympatycznie , dopiero w samym centrum wiadomo światełka mnie trochę spowalniały.Na miejsce rozładunku trafiłem bezproblemowo bo już kilka razy zdawałem tam towar.W Gdańsku zdałem 12 palet lodów , a resztę miałem zawieść do innego sklepu w Warszawie.Jeszcze na miejscu zrobiłem sobie pauzę 45-cio minutową , korzystając z okazji ,że w pobliżu znajdowała się budka z kebabami poszedłem sobie zjeść xD.Droga w stronę stolicy przebiegała już gorzej , na drogach pojawili się jacyś ćwoki co jeździć nie potrafią i strasznie nas spowalniali a ciężko było ich wyprzedzić , już przed samą stolicą zostało mi z 15 minut jazdy a ,że zobaczyłem bardzo ładny duży parking z barem postanowiłem się zatrzymać na noc . Miejsca było bardzo dużo a chłopaki dopiero zaczeli się zjeżdżać , spotkałem kolegę którego nie widziałem dość długo , jeździ białym Dafem zaparkowałem koło niego postanowiliśmy pójść coś zjeść i wypić piwko , oczywiście nie skończyło się na jednym , rano jeszcze mnie głowa bolała , jeszcze zjedliśmy śniadanie w barze , niestety kolega jechał w stronę Gdańska .Ten kawałek do Warszawy nie był aż tak zakorkowany,więc szybko dojechałem do Warszawy znalazłem firmę rozładowałem się i wróciłem na ten sam parking na którym nocowałem i czekam na zlecenie od spedytora co dalej:) Teraz fotki z trasy xD mam nadzieje ,że was nie zanudziłem xD
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

AdaŚKierowca

Grzesiek widziałem cie jak jechałes z Gdańska mrógałem ci ale ty napierdalałes jak głupi xd

FunFh12

Jezu Adaś, czy Ty w każdym swoim poście musisz dać jakies przekleństwo? To nie jest nawet smieszne bo knąć to każdy głupi potrafi...

Grzesiek

A nom , być może , wiesz ja teraz tak szybko gnałem żeby zdążyć odstawić zestaw do jutra no i oczywiście zdążyć na jutrzejszą bibę na bazie xD Jutro rano widzę was wszystkich na bazie xD a teraz dalsza część przygód w moim wykonaniu.

Gdy dostałem zlecenie załadowania się bananami w Łodzi do Szczecina byłem bardzo zadowolony, szybko wyłączyłem laptopa i odpaliłem maszynę nabiłem powietrze i w drogę.Zdjęć z odcinka Warszawa-->Łódź nie mam bo padły mi baterie w telefonie, ale droga przebiegała miejscami bardzo płynnie miejscami musiałem stać w drobnych koreczkach bo teraz dużo dróg, mostków i tym podobnych rzeczy remontują , ale to i dobrze xD. Przed samą łodzią zatrzymałem się na parkingu w sklepie kupiłem baterie do aparatu i dużą kawę. Załadunek poszedł dość sprawnie i mogłem ruszać w stronę domu. Niestety teraz bardzo szybko robi się ciemno a przez to i szybko robię się zmęczony ,w czasie drogi zrobiłem sobie kawę i jechałem dalej. Dojechałem kilka kilometrów za poznaniem i stwierdziłem ,że nie ma sensu gonić dalej , mimo ,że było widać już oznaczenia na Szczecin. Zatrzymałem się na dość sporym parkingu , byłem tak zmęczony ,że tylko przygotowałem sobie posłanie i poszedłem spać , rano obudziłem się bardzo głody zrobiłem sobie jajecznicę i kanapeczki do tego standardowo mocna kawunia i można jechać dalej. Tuż przed samym Szczecinem budowa nowej drogi idzie pełną parą , przez co jest sporo wahadełek i trochę czasu się traci , ja zbytnio się nie przejmowałem bo było dopiero południe a impreza na bazie jest dopiero jutro , spokojnie dojechałem do Szczecina , banany zdawałem w dobrze znanej mi firmie blisko naszej bazy , w cofałem tyłem pod drzwi magazynu a oni rozładowali mnie widlakiem. Rozładowany i szczęśliwy pojechałem na myjnię umyć zestaw tak jak obiecałem szefowi , następnie naczepę zostawiłem na bazie i pojechałem samym koniem do domu , jakoś tak zeszło ,że zanim dojechałem do domu było już ciemno , zasłoniłem zasłony w mercu i poszedłem do domu gdzie czekał na mnie ciepły obiadek xD Do zobaczenia jutro na firmowej bibie Lukz stawia !! xD
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Maras

Grześ zaczął zdjecia dodawać by sie dla szefa podlizać xD xd xD kurwa. a co ja nie moge być lepszym niż adaś xD:D?

koristo

Jakos mnie to by nie zdziwilo gdyby Marka nie bylo jutro na bazie a mnie tym bardziej nie bedzie.

Maras

Chyba dam rade dojechać, sie zobaczy Wink

Dopiero jestem koło Ankary Very Happy

Ładunek Owoce Van-Bolu Smile

)
Górka, Maruś umie już górki przerabiać Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
to już połowa drogi, jakiś tunel czy co to było ;d
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęciów nabiłem chyba ponad 40 Very Happy

a dodałem tylko 3 xD:D heh Wink