www.lukztrans.fora.pl

Orzech

C.D trasy.
Mialn-Amsterdam
Zaladunek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tankowanie i pauza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pauza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Rozladunek.
[link widoczny dla zalogowanych]

mina2711

Lopez, jak to mapka?

Lopez

edited ets bhj map by 1987

diablo9600

No to cz. 2 mojej traski Very Happy

Dzień: 27.02.2010r
Zlecenie 06/2010
Firma: LukzTrans
Pojazd: VOLVO FH 540 Euro5
Naczepa: Schmitz S.KO
Trasa: Glasgow-Berlin
Ładunek: Pepsi (24pal)

No więc budzik zadzwonił była 5:25, trzeba było kawkę zaparzyć i taka fotka, gdy zrobiłem siku xD

No i w końcu doszła 6:02 więc ruszamy na Berlin, żeby tylko psuto było...

Po 10min jazdy docisnąłem na Granice UK-F, kontrola i jedziem dalej

I po odprawie szybko bo tylko 20min trwała, widac kanał La Manche

Tu już prawie na końcu kanału...

I po 1h jazdy łelcome to France Very Happy

i na razie pusto aby tak dalej...

Belgium

Po 3,21h jazdy wyszła mi pauzunia 45minutówka, więc zawinałem an parking i kręcimy... Było tak koło 11

No i pauza się skończyła, więc but na Berlin bo tylko 4,5h jazdy ! Już się tłumy zbierały ;(

Oczywiście, że na Berlin...

Po 2,54h jazdy wpadłem na A10 czyli na Ring Very Happy

Do Berlina 96km, chyba zdąże

No jasne, że na Berlin Very Happy

Na A10, czyli prawie u stóp Berlina jeszcze tylko 23km, a do końca czasu pracy tylko 45min

Dalej droga ciśnie na Świecko/Kołbaskowo, a my na Berlin, czyli Witamy w Berlinie

Skręcamy na ich firmę była godz. 16:54, do konca czasu pracy 2min

Stanąłem przed firmą, poszedłem do Gebelsów spytać się ocb? i czy nie skończyli pracy już...

Miałem fuksa rozładowywujący był z Polski powiedział, żebym się podstawił to mnie zdejmię szybko, to dałem mu dwa piwa i ściagał..

Po 25min, rozładował mnie, była 17 a Ja się ustawiłem za ich firma i kręcę krótszą pauze do 02 w nocy najwyżej opiszę wydruk jako "powrot do domu". Tylko żeby BAG nie było ;D Bo spedytor kazał na pusto Wink

Cz,3 Jutro Very Happy

Pozdros!

Maro

Dawno nie jeździłem, bo miałem urlop, ale trzeba było zacząć. Razz

We wtorek wieczorem zadzwoniłem do Lukza, żeby zapytać się go czy mogę jechać w trasę. Pytałem się, bo byłem na urlopie. Lukz powiedział, że oczywiście. Następny telefon wykonałem do Maticzka. Powiedział mi żebym w środę o 11 podjechał na firmę i załadują mnie kinami domowymi. Zgodziłem się i położyłem spać, bo długa droga przede mną. Na bazę wyjechałem troche wcześniej, żeby ogarnąć w kabinie.

Poszedłem po dowód rejestracyjny i jak wracałem cyknąłem fotkę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj już na załadunku
[link widoczny dla zalogowanych]
Musiałem zatankować Mietka
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj zdjęcia z pod domu, bo miałem po drodze i zdecydowałem, że w domku wykręcę 9h
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie miałem co robić i tak cyknąłem fotkę
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać troche się pierwszeństwo im pomieszało... Musiałem przez nich troche postać...
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj już fotka na granicy. Czekam na swoją kolej. Jak dojadę na miejsce będzie kolejna porcja fotek
[link widoczny dla zalogowanych]

Ładna ta twoja Madzia Lopez. Smile

Ależ żeś tuby dojebał, aż strach :O

Ciuki

Jednak załadowali mnie w tym samym dniu.Wyjazd z Kopenhagi
[link widoczny dla zalogowanych]
Dojechałem na parking i musiałem kręcić 11
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdy wyjeżdżałem z parkingu robiło się już ciemno ehh.. no nic trzeba jechać
[link widoczny dla zalogowanych]
Autobus daleko to można wyjeżdżać
[link widoczny dla zalogowanych]
Latarnia morska Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
Jadymy prosto Cool

[link widoczny dla zalogowanych]
Nieźle idzie strzała pod górę
[link widoczny dla zalogowanych]
I na parkingu idę spać a rano ruszam dalej
[link widoczny dla zalogowanych]
Umyłem się, zjadłem coś żeby nie być głodnym i jadę
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze trzeba było zatankować
[link widoczny dla zalogowanych]
W prawo na Frankfurt
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I dokładka palet czyli rozładunek
[link widoczny dla zalogowanych]

diablo9600

No to część 3-cia mojej trasy Very Happy

Dzień: 28.02.2010
Firma: LukzTrans
Trasa: Berlin-Szczecin (Baza)
Pojazd: VOLVO FH 540 Euro5
Naczepa: Schmitz S.KO
Ładunek: Pusto, bo powrót Very Happy

No to wstałem o 1:30, no kawy pić nie będę to herbatę zrobiłem zapaliłem pszczółkę i takie foto, ale coś mnie zaczęło gardło boleć... Myśle sobie niech stara(żona) tabletki szykuję xDD

Tutaj już wybiła 2:01 wyruszamy do domu ! I czułem, że mam gorączkę

Kierunek dom, czyli Szczecin !

Helmut, puścił dawał mi znak długimi no to pszczółka się zbiera i wlatujemy Very Happy

Tu już Na A2 w stronę Kołbaskowa, coś mi się spać zachciało a była 3-ecia to chyba przez gorączkę...

Tu już koło 4-tej, a do Kołbasa jeszcze tylko 11km, chyba pójdę w kimę do 7-ej na Kołbasie bo nie mam sił...

No i tak też zrobiłem, czułem się jak by mnie pobili na kołbasie stanąłem i spałem nie zrobiłem fot bo sił nie miałem ;( Tu już zjazd na bazę była po 8-mej

Jak to dobrze być na bazie Wink

Tu już się ustawiłem nie wiem czy jutro nie przyjadę na firmę po zwolnienie lekarskie, bo czuję że anginka będzię Sad

(

Pozdros!

Foley · Wysłany: Pon 16:11, 01 Mar 2010 Temat postu:

Warszawa->Kalinigrad->Ryga.

Środa kilka minut przed 10. Dzwonił do mnie Grzesiek i mówi, żebym podjechał i załadował 33 palety owoców, w miejscowości Nowy Konik k/Warszawy. Dwa miejsca rozładunku - Kaliningrad i Ryga.
Około godziny 12, zabrałem kluczyki, dokumenty i pojechałem na wyznaczone miejsce załadunku.

Godzina 13;27 wjeżdżam na zakład i po chwili podjeżdżam pod wyznaczoną rampę nr.2. W trakcie wszyło jeszcze kilka problemów i załadunek trwał 3,5 godziny. ; /

[link widoczny dla zalogowanych]

Postanowiłem podjechać dzisiaj do domu naszykować wszystkie potrzebne rzeczy do przeżycia w trasie i jutro na spokojnie ruszyć w kierunku granicy Polsko-Rosyjskiej. Wstałem o godz. 3;30, Zrobiłem poranną toaletę, wypiłem kawę, zjadłem śniadanie i o godz. 3;45 byłem gotowy. Powietrze w aucie się nabijało, ja w tym czasie się rozpakowałem. O godzinie 4;00 ruszam. Nie duży ruch na drodze, sprawił że droga mijała spokojnie. Jazdę umilało mi jeszcze radio RMF FM, ale niestety tylko do granicy. Później włożyłem płytę z moimi ulubionymi kawałkami country.

[link widoczny dla zalogowanych]

[/b]Kaliningrad: Smile

[/b]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Miejsce z rozładunku znalazłem bez większych problemów. Zrzuciłem 20 palet. Jako, że czas pracy mi się kończył byłem zmuszony poszukać jakiegoś miejsca na pauzę. Kilka km od miejsca rozładunku jest serwis Renault Trucks, tam podjechałem i poszedłem zapytać czy mógłbym „postać” do jutra. Odpowiedź była pozytywna.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Rano wstałem, posprzątałem w kabinie, szybka poranna toaleta, śniadanko i dalej w stronę Rygi. Jeszcze przed odjazdem poszedłem grzecznie podziękowałem ochraniarzowi w prezencie podarowałem mu „pana Tadeusza”. Very Happy

Dwie fotki z odjazdu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnie światła w Kaliningradzie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzieś w drodze..
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pauza 45 min, przed Rygą.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wjazd do firmy.
[link widoczny dla zalogowanych]

I Rozładunek kolejnych 13 palet z owocami.
[link widoczny dla zalogowanych]

Czekam na dalsze dyspozycje od Grześka. Wink

Ciuki · Wysłany: Pon 16:33, 01 Mar 2010 Temat postu:

Załadowali mnie oknami. Jeszcze po papiery i ruszamy Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
Takie o foto mojej Strzały
[link widoczny dla zalogowanych]
W lewo kręcimy na Munchen Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
Wlókł się to trzeba było go wyprzedzić
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedziemy, dawaj Strzała ciągniesz, ciągniesz, firmowy samochód, firmowe paliwo, jeszcze dziesięć xD
[link widoczny dla zalogowanych]
Koniec tego idę spać ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
Rano wyruszam
[link widoczny dla zalogowanych]
I na Budapeszt
[link widoczny dla zalogowanych]
Wypadek
[link widoczny dla zalogowanych]
Puustoooo no to jedziemy Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Dalej prosto
[link widoczny dla zalogowanych]
Cofanko
[link widoczny dla zalogowanych]
Czekamy do rana aż mnie rozładują
[link widoczny dla zalogowanych]
Gasimy lampki, idziemy spać
[link widoczny dla zalogowanych]

Lopez · Wysłany: Śro 8:11, 03 Mar 2010 Temat postu:

Wylot z Warszawy :
[link widoczny dla zalogowanych]
Zjazd na autostradę :
[link widoczny dla zalogowanych]
Gonimy autostradą :
[link widoczny dla zalogowanych]
Kierunek Praga :
[link widoczny dla zalogowanych]
Madzia w akcji :
[link widoczny dla zalogowanych]
Takie sobie spodobało mi się :
[link widoczny dla zalogowanych]
Roboty jeszcze na Polsce :
[link widoczny dla zalogowanych]
No i granica z Czechami :
[link widoczny dla zalogowanych]
Nocka za Pragą :
[link widoczny dla zalogowanych]
Rano wstałem i dalej jedziemy :
[link widoczny dla zalogowanych]
Wjazd do Niemiec :
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsze znaki na Włochy :
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedziemy jedziemy jedziemy... :
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaczynają się góry :
[link widoczny dla zalogowanych]
Zjazd na Romę :
[link widoczny dla zalogowanych]
Magnumka z przodu :
[link widoczny dla zalogowanych]
Na wiadukcie :
[link widoczny dla zalogowanych]
Nareszcie Italia :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ładne tereny Very Happy

:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiadukcik :
[link widoczny dla zalogowanych]
Już na firmie czekam do rana :
[link widoczny dla zalogowanych]
I z rana minę rozładowali :
[link widoczny dla zalogowanych]

PS. Od następnej trasy zmieniam styl pisania recenzji Very Happy